Zrobiłam przed chwilą krótki tutorial makijażowy. Cóż, makijaż jest delikatny, dobry na codzień i zrobienie go zajmuje kilka minut. Użyłam do niego bazy pod cienie, jasnego cielistego i ciemnego fioletowego cienia oraz eyelinera. Normalnie dodaję jeszcze białą kredkę na wewnętrzny kącik oka i tuszuje rzęsy. Tym razem o kredce zapomniałam, a tusz pominęłam nie czując potrzeby go używać.
Wczorejsze zdjęcie po całym dniu na mieście, z kredką i tuszem (był też róż na policzkach, ale się starł).
Na początek nałożyłam trochę podkładu i bazę pod cienie.
1. Na całą górną powiekę nałożyłam jasny, cielisty cień.
2. 2/3 dolnej powieki pomalowałam ciemnym fioletem. Wyciągnęłam cień nieco do góry.
3. Pozostałą 1/3 dolnej powieki potraktowałam tym samym cieniem, co górną.
4. Zrobiłam kreskę eyelinerem.
Całość makijażu.
Generalnie fioletowy cień można zamienić innym, ja używam fioletu gównie dlatego, że nie podobam się w sobie w innych kolorach niż róż, fiolet, brąz, czerń i szarości.
Najprawdopodobniej następnym tutorialem makijażowym będzie jakiś makijaż visualowy. Zastanawiam się nad Yuukim z Lycaona. :') Mam nadzieję, że ktoś przebrnął.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz