piątek, 29 listopada 2013

5.

No cześć. :3

W końcu tutorial. Haku z Unite, nieco zmodyfikowany, bo użyte cienie nie są matowe i zrobiłam grubszą kreskę na dole, zamiast na lini wodnej. Spowodowane a) oszczędzaniem matowego brązu, który uwielbiam, a musi mi starczyć jeszcze na dwa miesiące oraz b) zgubieniem trzech czarnych kredek do oczu, nie wiem jak to zrobiłam, ale od jakiegoś sierpnia ich nie widziałam, ostatnio chyba na b5, co za tym idzie zapożyczam kredkę od mamy, a ta na linie wodną się nie nadaje. xD Można by w sumie jeszcze dodać tu sztuczne rzęsy, takie mega naturalnie wyglądające, ale zazwyczaj pomijam sztuczne rzęsy, jeśli nie są naprawde bardzo konieczne. Moje mi wystarczają jakoś tak. O górnej kresce robionej eyelinerem wspomniałam w ostatnim poście. No i podklejone powieki ma nasz piękny Haku, oj ma.
Śliczny Haku. <3



1. Pokazuje dlaczego poza przedłużeniem trwałości warto stosować bazę. Nie do końca na temat, no ale trudno. Po lewej oko z wklepaną bazą, po prawej bez. Znajdź różnicę.
2. Całe powieki pokryte bazą. Również od dołu.
3. Po lewo widać brązowy cień. Powieka pomalowana do załamania, wyżej lekko roztarta, żeby nie było dużej przepaści między niepomalowaną częścią, a pomalowaną.
4. Sprawdzamy czy cień z obu stron jest tak samo. To tylko wygląda na zdjęciach jak smoky eye. Naprawdę! Telefonem też tak wychodzi, więc musicie się przyzwyczaić, że światło tak kładzie cienie.
5. Od dołu używamy fioletu, tu dałam mało, ale jak zrobicie grubszą nieco kreskę, to nic złego się nie stanie. No, dopóki nie wyglądacie jakby ktoś Wam oczy podbił...
6. Pamiętajcie żeby nie robić kreski dalej niż przy lini rzęs. W zewnętrznym kąciku oka brąz powinien lekko się mieszać z fioletem.
7. Obrysujcie oko kredką. No, jak chcecie mieć dokładnie jak Haku makijaż, to góra eyelinerem czernym, matowym i dół kredką czarną, bez drobinek, na lini wodnej. A potem w rękę tusz i do dzieła! Rzęsy mają być wydłużone i podkręcone, a nie pogrubione, więc też bez przesady.

Oczywiście podkład, puder, krem bb czy co tam używacie nakładajcie sobie według uznania, ja ostatnio nie używam niczego i mi z tym bardzo dobrze. xD 

A niżej kilka dodatkowych zdjęć.
Użyte cienie, na zdjęciach powiek średnio widać ich kolor. 

Wersja z kredką na 1/3 dolnej powieki. Fajna do optycznego powiększenia oka (na pozostałą część dobrze nałożyć białą kredkę). Osobom w okularach też będzie w niej ładniej niż z całym okiem obrysowanym.

Generalnie jak znajdę/kupię kredke do oczu i tasiemki do powiek (klej mam, ale przeterminowany... nie chcecie wiedzieć co uczynił kiedy próbowałam go użyć ostatnim razem), to dodam tu zdjęcia z makijażem kropka w kropkę jak on. xD 

Następne kilka postów będzie recenzjami używanych przeze mnie kosmetyków. Opiszę też jak działała na mnie wcierka z kozieradki i ta Jantarowska, porównam co zdziałały. I opiszę moją obecną pielęgnację cery... składającą się z jednego produktu, którego używam dopiero od tygodnia, ale już wiem, że będzie gościł u mnie często. :') Standardowo - za błędy bardzo ładnie przepraszam.
Miłego dnia!

czwartek, 21 listopada 2013

4.

Witam i z miejsca przepraszam za długą nieobecność - niestety zawinił brak dostępu do internetu na laptopie, a przez telefon nie mogę wrzucać zdjęć. :C  

Przez ten czas zrobiłam dwa tutoriale makijażowe, które chciałabym wrzucić... Ale nie zrobię tego z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że zdjęcia na tutorial Rukiego z the Gazette nie wyszły. Bardzo nie wyszły. No i skończył mi się eyeliner, a co za tym idzie dopóki nie przyjdzie nowy (a zamówię jutro) nie mam jak technicznie wykonać ponownie tego makijażu. Dla udokumentowania, że mam ten tutorial nawet dam kilka zdjęć, a co. xD'

Niestety twarz niewyjściowa, więc zamazałam. :C

Powinno w efekcie końcowym wyjść to:


Drugim powodem jest moja głupota... Przez przypadek usunęłam trwale folder z makijażem Haku z Unite. A wykonuję go ostatnio często, bo jest całkiem szybki, wymaga dosłownie dwóch cieni do powiek, kredki (chociaż na moje oko Haku ma górną kreskę eyelinerem, no ale nie posiadam go w tej chwili, więc liczę na bazę, dzięki której kredka po całym dniu jest nierozmazana) i tuszu do rzęs.


Gdzieś tam miałam zrobić też tutorial mojego makijażu na Hallowen, ale robiąc go śpieszyłam się... I nie uwieczniłam. A wszyscy go chwalili. :C Jeśli ktoś będzie chciał, to zrobię go ponownie. :')

Skoro to i tak taki post o niczym, to pochwalę się, że jestem debilem i przejebałam wypłatę. Pewien poziom bycia frajerem trzeba osiągnąć, co nie? Przynajmniej mam maskę do włosów i odżywkę nową. I buty, które mi się nie podobają, bo zakochałam się w innych. Czemu w DWÓCH sklepach nie było mojego rozmiaru? Czemu najmniejsze były o dwa rozmiary za duże i mi noga w nich tak bardzo latała? Szukałam takich butów od 2 lat. :'C

Jak tylko mi eyeliner przyjdzie, to ponownie robię makijaż na Rukiego i zabieram się za zrobienie dwóch makijaży Yukiego (Lycaon).

I jeszcze z nowości, mama zrobiła mi odrosty, wrzucam dwa zdjęcia, we wczorajszym i dzisiejszym makijażu. Standardowo przepraszam za wszelakie błędy i inne podobne, blablabla.
Pomińmy minę psychopaty, serio. xD Po co ja wrzucam tu takie kompromitujące zdjęcia? XDDD


I tym samym żegnam się z Wami. Ale nie martwcie się - niedługo nawiedzę Was ze zwiększoną dawką energii (i tutoriali).:') Miłego wieczoru.